Nieprzypadkowe spotkania
Porozmawialiśmy chwilę, okazało się że jego córka chodzi do tej samej szkoły, co mój syn. Pamiętam, że temu spotkaniu towarzyszyło uczucie, że to jest jakieś niezwykłe ? po pierwsze, dotąd myślałam że Krzysiek ma prawie dorosłego syna, który dawno już skończył szkołę podstawową. Ponadto, co dodatkowo umacniało to poczucie niezwykłości, spotykam go w miejscu, w którym nie powinno go być, bo mieszka za granicą.
W następnym tygodniu ponownie spotkałam tego samego szkolnego kolegę, potem w kolejnym, i kolejnym. Spotykałam go odtąd wiele razy. Jedno z tych spotkań miało miejsce w pizzerii, w której byłam ze swoją rodziną. Gdy zobaczyłam go wchodzącego do restauracji, uśmiechnęłam się mówiąc, że to jakieś niezwykłe, aby tak długo się nie widzieć, a potem spotykać się z taką regularnością. Porozmawialiśmy przez chwilę, na końcu Krzysiek spytał :"To co Ela, gdzie będziesz w przyszłym tygodniu?". Uśmiechnęłam się w odpowiedzi. (?)
Po upływie krótkiego czasu, stojąc pod szkołą syna, nie zdziwiłam się, gdy znowu zobaczyłam wychodzącego z niej Krzyśka. Popatrzyłam na niego i wtedy przyszła do mnie ta myśl, powiedziałam :" Wiesz, jest taka książka, która mówi o tym, że każda spotkana osoba, ma dla nas jakąś wiadomość. Szczególnie, gdy spotykamy tę samą osobę wiele razy."
"To jaką masz dla mnie wiadomość?"- zapytał kolega.
"Nie wiem, ale czuję, że ty masz jakąś dla mnie"- odpowiedziałam.
Właśnie podszedł do nas mój syn, który wyszedł ze szkoły, więc w trójkę ruszyliśmy w stronę samochodu i ....wtedy mnie olśniło:
"Wiem"- powiedziałam." Tutaj chodzi o zapis na mojej nowej, niedawno utworzonej stronie internetowej - mam go zmienić !" (...)
Może to zabrzmieć niewiarygodnie, ale tak było - po tej rozmowie przestałam spotykać swojego szkolnego kolegę. Jakby się pod ziemią zapadł. Przez rok go w ogóle nie spotkałam, niedawno widziałam go gdzieś z daleka.
Domyślacie się pewnie, w której z książek jest napisane o tym, że każda napotkana osoba ma dla nas wiadomość ? Tak, w pierwszej z serii książek Redfielda- "Niebiańskiej przepowiedni" !
Mój przykład pokazuje, że spotykamy daną osobę tak długo, aż nie uchwycimy sensu przekazu, zawartego w tych znaczących dla nas spotkaniach."
Fragment książki, która piszę.
(Imiona zawarte w książce zostały zmienione)